[Orks] Liste ETC Germany 2016 orks : Pourquoi ?

[leduuuc]

Bonjour à tous,

 

voilà, hier en surfant sur le warfo, j'ai pu lire la moitié des listes de l' ETC 2016 en esperant voir un peu d'ork... et sur une petite dizaine de pays, j'ai noté une seule liste chez les allemands ( que j'ai relevé tout de suite).

 

Ils sont pas peu fort nos voisins et l'allemand n'étant pas réputé "funky" ou "ouanégain" , je me pose beaucoup de questions sur cette liste :

 

1 detachement principal ork :

- warboss + mega armure + cask a ruz ( seigneur de guerre)

- warboss + mega armure + baraka

- 10 gretchins et fouettard

- 10 gretchins et fouettard

- 1 kopter

- 5 mek gunz (4 kustom + 1 traktor) + 3 bastos + 4 gretchin

- 5 mek gunz (4 kustom + 1 traktor) + 3 bastos + 3 gretchin

 

 

1 detachement chevalier avec le baron et les op :

- 1 warden

- 1 errant

- 1 crusader + obusier rapide

 

 

Voilà...

Je vois bien le trip de mixer les chevaliers avec du kanon de fond de cours mais...

comment dire...

les 2 mega boss ?!!!

ils vont avec quoi ?

Les gretchins ? les kanons ?

 

Est ce que qqun peut m'expliquer le pourquoi de ces 2 megaboss et si un membre de l'ETC France l'a vu faire ( je crois que l'allemand jouait deja ces megaboss lors des derniers ETC) pourrait il m'expliquer comment il s'en sert ?

 

S'il vous plait, le doute m'habite profond :blink: 

[Attila30]

Les deux Boss vont avec les Gros kalibr', en leur filant du coup le "lent et méthodique" via la Méga-armure". Ca apporte un peu de mobilité tout en conservant la puissance de feu des Kalibres si il faut se dégager une petite ligne de vue, ça apporte du tanking correct, notamment celui avec le lucky stickk, puis un meilleur Cd (9 au lieu de 7).

Et accessoirement, les boss et leur F10 PA2 au close peuvent être dissuasif pour pas mal de choses.

Modifié le 4 juillet 2016 par Attila30

[leduuuc]

C'est juste ça ? ça sert à proteger le boss avec une ecouade de grokanon qui tient les objectifs ?

 

et le cask à ruz ?

et les grot ? en reserve ?

 

NB : je me demande si je peux poster la liste d'un autre sur le forum... le puis je ?

[Attila30]

Bah, "juste" ça, je trouve que c'est déjà pas mal heing^^. Faut pas oublier l'ensemble de la liste. Les kanons orks apportant de façon stable ce dont manque l'IK au tir, à savoir de la PA2. Les traktor kanons étant là pour dissuader les listes tytys de venir le cliquer trop sereinement sur l'appariement.

 

Les gretchins sont une source d'opé ++ en détachement CAD, ce qui est un bon apport dans cette liste n'en possédant pas autrement (ça sécurise un objectif par pack de gretch).

[Isenheim]

Ce qui est plutôt étonnant, c'est que l'Allemand a retiré un IK par rapport à la liste de 2015.

Alors que les matchs IK contre Tau, par exemple, montrent plutôt que 2 IK vont crever durant la partie et qu'il en faut 2 derrière pour assurer le match. Modifié le 4 juillet 2016 par Isenheim

[bubbamix38]

Tiens la liste de l'Irlande du Nord

 

+ TEAM : Northern Ireland

+ ARMY: ORKS

+ TOTAL ARMY POINTS: 1848 pts

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

== PRIMARY DETACHMENT: ORK WARBAND FORMATION ==

HQ1: Warboss (60), Power Klaw  Warbike  Finkin' Kap  Bosspole - [125 pts] - WARLORD

HQ2: Mek - [15 pts]

ELITE1: 3 Nobs - [54 pts]

TROOPS1: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS2: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS3: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS4: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS5: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS6: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS7: 10 Gretchin (30), Runtherd (5) - [35 pts]

== SECONDARY DETACHMENT: THE HORDE ==

HQ1: Painboy , Bosspole  [55 pts]
HQ2: Painboy  Bosspole - [55 pts]
HQ3: Painboy  Bosspole - [55 pts]

TROOPS1: 28 Slugga Boyz - [168 pts]
TROOPS2: 10 Slugga Boyz - [60 pts]
TROOPS3: 10 Slugga Boyz - [60 pts]



== TERTIARY DETACHMENT: ORK COMBINED ARMS DETACHMENT ==

HQ1: Painboy Bosspole [55 pts]
HQ2: Painboy Bosspole  [55 pts]

TROOPS1: 29 Slugga Boyz - [174 pts]
TROOPS2: 29 Slugga Boyz  - [174 pts]
TROOPS3: 29 Slugga Boyz  - [174 pts]
TROOPS4: 29 Slugga Boyz - [174 pts]

 

On tient la table!!

[Megalodon]

Ici on a une liste map control avec les bandes ork de la warband formation qui peuvent coller des touches de marteaux de fureur au besoin pour virer les unités sous invi sans sauvegarde que sont devenus les listes les woofstar et cabalstar kdk.

 

La masse des 252 orks permet un map control serein avec en force de frappe 150 orks FNP qui peuvent gêner les listes de MAP contrôle adverse précédemment suscité car plus nombreux avec un nombre d'attaque vraiment pas dégueu.

 

Bref c'est une liste map control anti map control. mais qui souffrira contre le traditionnel TAU- DAR

Modifié le 4 juillet 2016 par Jakob

[Isenheim]

Le Wolf sera chancé. Je doute que cela passe.

[Megalodon]

Enfin quand tu vois ses debriefs et ses scores contre une woofstar 16-4 / 14-6 (au dernier 6 nations cup) le mec paraît relativement confiant dans ce matchup.

Modifié le 4 juillet 2016 par Jakob

[Fogia]

T'aurais une idée d'où trouver ses debriefs pour y voir plus clair ?

[Isenheim]

Enfin quand tu vois ses debriefs et ses scores contre une woofstar 16-4 / 14-6 (au dernier 6 nations cup) le mec paraît relativement confiant dans ce matchup.

Probablement que l'Orks va mettre ses points en jouant les objectifs. Mais, pas au KP. Surtout si le SW a une 2+ relançable. Et les Orks vont mourir à la pelle. Car les Wolfpacks tapent avec énormément d'attaques. Surtout les nouveaux packs à base de Fenrissians Wolves.

Du coup, n'ayant pas lu les débriefings, j'en déduis plutôt que les Wolfpacks devait être les anciens, invisibles sans Chance.

[Megalodon]

Bonne traduction :mrgreen:

 

Gra = partie

 

[spoiler]Podsumowanie z 6N:

Gra 1, HaW, 5 znaczników. Belgijscy rybiogłowi, czyli jedyny przeciwnik jaki w ogóle chciał ze mną grać a kapitanowi się nie upilnowało się. Trzy razy broady, trzy razy pathfindersi, trzy riptaje, większa pokraka i jakieś tam zapchajdziury. Od początku nasawiłem się tylko na to żeby nie dać się stablować bo co innego miałbym próbować? Trait nieistotny, chyba przerzut sejwa. Wybrałem połowę z trzema znacznikami, przeciwnik sobie zaczął.

Przez dwie pierwsze tury do niego lazłem, żeby to on nie zaczął iść do mnie. On strzelał i zabijał garściami ale stał mniej więcej w miejscu. Z mojej lewej strony stała pokraka, więc tam dałem same plewy, duże moby z prawej strony. W czwartej turze pokraka się ruszyła do przodu, zaszarżowała 12” na jakieś niedobitki kołó mojej strefy i strampolinowała się do samej strefy.

Na drugiej flance było ciut lepiej, w trzeciej turze mój ostatni względnie nietknięty mob na flance dopadł riptajda. Ripek nie dostał pomocy od ziomków, więc na koniec piątej tury przeciwnika odłożył łyżkę a resztki moba (czterech typa i painboy) zaszarżowały krysię stojącą na znaczniku. Overwatch i mam jednego chłopaka i painboya, krysia traci ranę ale sama też oddaje jedną. Sam painboy nic by mi nie dał bo nie ma ObjSec, bierze ranę i umiera ale przynajmniej znacznik kontestowany na koniec piątej tury, do tego dwa moje bo pokraka blokuje tylko jeden, nie będzie tak źle jeśli nie będzie szóstej tury. Tja..

Samotny boyo z krychą dostaje szarżę broadków i ginie, groty z dwoma ocalałymi painboyami i warbossem dostają szarżę od pokraki, ustali, resztki moich mobów zmiecione ze stołu a ripki biegną 4D6 w moją stronę. Ryzykuję znowu i wyskakuję tym co mi zostało zza górek i lecę po znaczniki bo jeśli będzie siódma tura to i tak wcześniej tam przyjdą ripki.

Siódma tura oczywiście wykulana, na koniec został mi painboy na jednej ranie walczący z pokraką i riptajem. Przynajmniej warboss natłukł dośc ran przed śmiercią żeby CR nie było aż takie wysokie to sobie chłopina nie uciekł ze stołu.
Plan poniekąd wykonany, tabla nie dostałe, ale i tak oczywiste 0:20.

Gra 2, ćwiartki, 4 znaczniki, angielscy DA/SW. Azraeł, sammaeł, ezekieł, konklaweł, 55 piesełów, 4 rune ksiądzełów i scouci zapchajdziury.

Nie przypominam sobie z tej gry absolutnie nic. Zero, czarna dziura. Może wróci za parę dni, wygrałem 14:6.


Gra 3, DoW, 2 znaczniki, Szkocja. Do wyboru miałem albo Tau, albo IK z Daemonkinem, wybrałem to drugie. Trzy pokraki, lord na jurku z 17 psami, dwa razy kultyści.

Wybrałem stół z wielgachnymi murkami ustawionymi równolegle do długiej krawędzi, skitrałem znacznik za jednym z nich tak że mogłem go obstawić małymi mobami żeby pokraka mi nań nie wlazła. Tim wystawił pokraki pośrodku, psy z jurkiem na prawj flance, jednych scoutów na znaczniku za nimi a drugich na przeciwnej. Ja zrobiłem screena z czarnego painmoba żeby odgrodzić znacznik od pokraki, za nim wuchta dziesiątek, nobzi na znaczniku a pozostałe painmoby naprzeciwko psów, żeby coś tam ubić i postraszyć znacznik, może nawet odciągnąć pokraki od mojego. No ale przede wszystkim wykulałem fearlessa z traita.

Tura 1, mój plan zadziałał bo pokraki przesunęły się w prawo, bliżej swojego znacznika zamiast lecieć po mój. Cośtam postrzelali ale byłem skitrany w ruinach. Ja sobie pobiegłem do przodu wszystkim oprócz maluchów pilnujących znacznika. Painmob najbliższy psów stanął na kraterze, żeby musiały szarżować przez trudny.

Tura 2, strzelająca pokraka zatrzymuje się koło znacznika, pozostałe dwie truchtają skąd przyszły. Robię GtG na każde strzelanie, żeby jeszcze bardziej podpuścić przeciwnika i żeby nie biegł do mnie tylko lazł powoli i strzelał nawet ze stubberów. Psy wpadają w moba, zabijam trochę dzięki ich I1 ale wariat na jurku i to co przetrwało dziesiątkuje painmoba. Nie mam jeszcze fearlessa, 5 i 6 na tabelce, po oddziale. Moja tura, Waaagh!, wszystko wstaje. Screenopainmob podchodzi pod nos powracającej pokrace i zatrzymuje się na jednym calu, trzy painmoby szarżują na psy. Tu zrobiłem błąd który prawie mnie sporo kosztował, bo w jednym z tych painmobów był warboss. Zmiotłem wszystkie psy ale przeciwnik skoncentrował się na wyrzynaniu moba z warbossem. Został tylko typ na jurku, stał przy krawędzi więc nie miałem jak się do niego dostawić – został sobie w walce z jednym z mobów do końca gry a pozostałe dwa skonsolidowały.

Tura 3, pokraki wietrzą swoją szansę i tłuką ile fabryka dała po zmiękczonym oddziale z warlordem, przy czym ta średniostrzelająca musiała znów się cofnąć żeby wyjść zza impasa hehe. Warboss przeżywa na ostatniej ranie, kombatowy pokrak szarżuje painmoba rozciągniętego w ładną kongę. Nie wchodziły mu jakoś wybitnie szóstki na deptanie, FnP i fearless pomogły mobowi przetrwać w walce do końca gry. Moje śmieciuchy z prawej strony zabijają kultystów kitrają się po linebreakera, warboss spieprzył na tyły chować się w ruinach, wolny painmob z lewej pobiegł po znacznik ale tak żeby strzelająca pokraka nie mogła przejść bokiem i pójść po warbossa.

Tura 4 & 5, pokrak szarżuje na moba, żeby obronić kultystów na własnym znaczniku, miotający się pokrak zabija jednych śmieciuchów ale nie dopada drugich bo nie widzi, więc linebreakera mam a przeciwnik nie.

Poszło nieźle ale mimo wszystko sporo oddziałów potraciłem, maelstromy też nie wchodziły jakbym chciał. 4:16.

 

Gra 4, DoW, relik. Irlandczyk Daire z DA/SW/I - Sammael, motokapelan, Azriel, trzech psiopriestów na grzmotowilkełach, 57 piesełów, 2x2 skautów, Kuteaz i mały iniki z podwójnymi granatami.
Pierwsza bitwa po sobotniej imprezie, ziomy których znamy od lat, no to parowania robiliśmy na totalnym luzaku, półleżąc na kanapach. Kupa śmiechu, ale czasu na grę zrobiło sięmało.
Star na środku, połowa scoutów na prawej flance, druga w rezerwach. Ja screen z czarnego painmoba (bez ObjSec), za nim linia maluchów a za tym pozostałe painmoby, reszta maluchów na flankach. Star poskautował na relik, więc gdybym był pierwszy to postrzelałbym sobie do nich z kilkuset slugg dwa razy przed szarżą, no ale z Kuteasem przejął inicjatywę.

Tura 1. On łapie relik, rzuca moce i stoi jak cyc, bo co ma robić? Ja maluchami biegnę do przodu a resztą strzelam z pistoletów i szarżuję ile fabryka dała, bo co mam robić? Małe moby są dobre do formowania korytarzy żeby duże moby nie blokowały drogi innym. Inki pizga granatem i czarny painmob bije sam w siebie, ała. Dla śmiechu pytam kto dostanie first blood jeśli się sami zabiją a Daire mówi że jeśli tak się stanie to będzie to tak śmieszna akcja, że on mi tego FB odda. Wot, takich fajnych ludków tu mamy do grania. Tak czy inaczej, psy z przerzutami i hammerhandem natłukły mi tylu czarnych, że reszta która została nie dała rady się pozabijać, więc FB nie było. Star robi HnR.

Tura 2. Star ustawia się do szarży. Nie wchodzi niewidka, rozpraszam hammerhanda, yessss... na prawej flance wychodzą dwa oddziały skautów, oba wyszły na moich tyłach i zastrzeliły małego moba, FB. Star zaszarżował ale ustawiłem się w trudnym, z I1 i bez niewidki to tylko zwykłe psy. No, może z 4++ i 5+++ ale psy, pozabijałem sporo a on przez kombi-szarżę nie aż tak dużo. Moja tura, dwa małe moby szarżują w skautów co wyszli, dwa z lewej w inny oddział, wszystkie trzy giną. Przeciwnik skautami zdobył 2 punkty (FB, KP), ja 3KP, 2 z Blood & Guts i 2 z No Prisoners, 7:2 dla mnie, hehe. Painmoby robią dintoirę starowi, ginie między innymi jeden priest no i wuchta psów bo to one mnie bolą a miotacz granatów stał oczywiście jeszcze w swojej strefie Star robi HnR.

Tura 3. Star ponownie szarżuje ale psów jest już mniej niż 20, więc nie są takie kozackie, do tego znowu lezą przez trudny ale tym razem z mocami na full. Znów coś tam pozabijali. Ja maluchami dobiłem ostatnich skautów i wziąłem linebreakera, duzi zaszarżowali w stara, zostały jakieś ochłapy. Koniec gry, resztka dużego moba stoi sobie grzecznie w 3” od relika. ObjSec, dziękuję, 16: 4

 

Gra 6, ćwiartki (dolna lewa moja), scouring. Walijski star IH/SoB: dwóch pojebów, dwóch techmarynów, command squad, dwie trójki motorów, motokonklawe, celestyna, dwóch katabasów i piątka sióstr.

Andy od początku nie ukrywał, że nie chce mu się bawić w jakieś podchody, więc pewnie skończy się mordobiciem na środku stołu, więc wystawiłem się adekwatnie: painmoby pośrodku, przytulone do sporego los blockera, maluchy na flankach, z czego większość na prawej bo to długa była. Po raz drugi wylosowałem fearlessa z traita, yay! Znaczniki za 3 na środku i z prawej, za 2 blisko środka a za 1 gdzieś na obrzeżach.

Tura 1. Andy podjechał wszystkim, w tym bikersami na mojej prawej flance, odpalił swoje moce. Siostry skitrał dość blisko mnie, koło znacznika za 2 pośrodku osi stołu. Pojeby strzeliły z dział w jednego z painboyzów, oblany LoS, oblany cover, frist blood dla przeciwnika hehehe. Ja sobie zbudowałem linię z painmoba opartą o impasa i ruiny z drugiej, za linią kolejna a za nimi jeszcze jedna, z warbossem, wszystko wypaliło w stara bo po co mam szarżować na coś, czego i tak nie zabiję (niewidka, przerzucane 2+ na celestynie, FnP) a jedynie dwa razy bęcki dostanę? Reszta pobiegła zaginać flanki.

Tura 2. Pojeb i techmarian odłączają się od stara i razem z motorkowcami wdeptują w ziemię jakieś plewy na mojej prawej flance. Star szarżuje w screenującego painmoba i tak sobie zostają. W mojej turze odpalam w końcu Waaaagh!, jeden z painmobów szarżuje na motory z pojebem i techmarianem i zostaje w walce na prawie resztę gry, maluchy dopadają i zabijają drugich motorowców bo ich kierownikowi się zapomniało że mogą szarżować po biegu.

Tura 3. Star bije się dalej z kolejnym painmobem, nauczone doświadczeniem motorowców siostry odsuwają się od flankujących maluchów ale nie dośc daleko – miałem dwa oddziały na 11” szarżę, jednemu się udało wykulać, po jabłkach. Ginie techmarian i dwóch motocyklistów.

Tura 4. Nie wchodzi niewidka ale przeciwnik (mądrze) robi multiszarżę na dwa zdrowe painmoby zamiast pozwolić im spaść na siebie jak tona cegieł. Wiele nie robi, ale je wiąże. Zabijam motocyklistę, został już tylko pojeb na dwóch ranach. Bezsensownie dorzucam małego moba, który nie doszarżował do sióstr na stara, star koncentruje się na tym mobie jak tylko może, zabija i zdobywa KP a potem robi HnR.

Tura 5. Star się trochę rozbiega żeby łapać znaczniki ale tam już siedzą moje chłopaki. Zwykły plebs bez ObjSec obstawia je tak żeby nie dało się wjechać w 3”, to co zostało z ObjSec ucieka spoza zasięgu ewnetualnej szarży, żeby później wleźć znów w 3” jeśli będzie trzeba. W końcu umiera pojeb.

Szóstej tury nie było, przez głupią akcję z pożartym małym mobem z 14:6 zrobiło się 13:7, i tak nieźle.

Nie udało mi się ani razu wpaść na pająki ale stary też z hordo się nie kombujo. Moja armia bya jedyną w teamie oprócz Eldarów, która nie zawiodła a wg kapitana jedynie Tau chcieli przeciwko mnie grać. Na ETC dorzucę pewnie czapkę żeby jeszcze bardziej namieszać w głowach przeciwnikom,

[/spoiler]

 

Et avec celle ci

[spoiler]

Ghazhkull's Grat Waaagh!:
HQ1: Big Mek (35), bosspole (5), mega force field (75), warbike (25) @ [140] (Warlord)

Elite1: 5 Meganobz (5x40), bosspole (5) @ 205
Elite2: 5 Meganobz (5x40) @ 200

Troops1: 10 grots (3x10), runtherd (5) @ 35
Troops2: 10 grots (3x10), runtherd (5) @ 35

FA1: 2 deffkoptas (2x30) @ 60

Formation: Ghazghkull's Bullyboys:
3x (5 Meganobz @ 200) @ 600

Formation: Blitz Brigade:
5x [Battlewagon (110), reinforced ram (5) @ 115] @ 575

[/spoiler]

 

[spoiler]

20:0 z SM z pisiątką darmowych razorów i trzema latajkami.
18:2 z Tau na trzech pokrakach, broadach i dwóch IK
0:20 z CD z czwórką DP i fejtim.
14:6 z uszatymi z pokrakiem, motorami, full czarusiami na motorach, dziewiątką małych pokrak i Elrondem. [/spoiler]

Modifié le 4 juillet 2016 par Jakob

[Fogia]

Ah flûte, je pensais que c'était en anglais vu la provenance du pays ^^

[leduuuc]

Je suis franchement impressionné par ces listes, ça doit reflechir sec pour réussir à caller des liste orks vraiment competitive et adaptée au style ETC.

 

j'ai cherché et trouvé une derniere liste mais je ne sais pas si elle est correcte et si elle a vraiment été joué :

C'est la team ukraine

== Primary Detachment: Orks Combined Army Detachment ==
HQ1: Big Mek (35), Kustom Force Field (50), Da Fixer Uppers (15), Grot Oiler (5) - [105pts] - WARLORD
HQ2: Warboss (60), Mega Armour (40), Da Lucky Stikk (25) - [125pts]

No Force Organisation Slot1: Mek - [15pts]
No Force Organisation Slot2: Mek - [15pts]

TROOPS1: 10 Gretchin - [35pts]
TROOPS2: 10 Gretchin (35), Squig hound (5) - [40pts]

FA1: Deffcopta (30), Twin-linked Rokkit Launcha (0) - [30pts]
FA2: Deffcopta (30), Twin-linked Rokkit Launcha (0) - [30pts]

HS1: 6 Lootas (70+14), 3 Meks (0), 3 Grot Oilers (3*5) - [99pts]

LOW1: Stompa - [770pts]

FORTIFICATION: Skyshield Landing Pad - [75pts]

== Secondary Detachment: Khorne Daemonkin Air Superiority Detachment ==
Helldrake Flyer Wing:
FA1: Helldrake (170), Baleflamer (0) - [170pts]
FA2: Helldrake (170), Baleflamer (0) - [170pts]
FA3: Helldrake (170), Baleflamer (0) - [170pts]

Une liste chevalier imperiale/batterie de kanon, une liste full chariot/meganobz et une liste de plus de 200 boyz... et peut etre une liste avec stompa et helldrake... l'ork sait rester funky :)

Modifié le 4 juillet 2016 par leduuuc

[sleekid]

Pour la liste a 250 boys tu as aussi l'avantage de pouvoir lancer waagh a tous les tours y compris le premier (sprint + charge) et potentiellement d'avoir sans peur quand tu waagh... et la ca devient serieux les 250boys sans peur dont 150 avec FnP

[Grutuk]

"Ghazhkull's Grat Waaagh!:
HQ1: Big Mek (35), bosspole (5), mega force field (75), warbike (25) @ [140] (Warlord)

Elite1: 5 Meganobz (5x40), bosspole (5) @ 205
Elite2: 5 Meganobz (5x40) @ 200

Troops1: 10 grots (3x10), runtherd (5) @ 35
Troops2: 10 grots (3x10), runtherd (5) @ 35

FA1: 2 deffkoptas (2x30) @ 60

Formation: Ghazghkull's Bullyboys:
3x (5 Meganobz @ 200) @ 600

Formation: Blitz Brigade:
5x [Battlewagon (110), reinforced ram (5) @ 115] @ 575"


Je ne comprends pas pourquoi ce joueur était autorisé à jouer le detachement ghazghkull great waaagh d'avant l'update, la mise à jour date de mars. Dans le codex ghazghkull v2 ce detachement n'existe pas et il n'est donc pas possible de prendre le Mega Force Field sans jouer l'orkurion. J'imagine qu'il y a une explication, mais laquelle ?
Autrement la blitz brigade ne m'étonne pas, c'est excellent pour faire face à la saturation. Les Meganobz ne craignent pas l'explosion et sont assurés d'arriver au cac avec le mouvement de scout, le mur de BL14 et la 4++ du MFF. Je n'avais pas poussé l'expérimentation jusqu'au bout en jouant full meganobz (j'ai pas les fig) mais c'est l'option la plus logique pour éviter de donner des cibles faciles.